Helena
Mniszkówna,
z domu
Mniszek-Tchorznicka,
Powieściopisarka
urodzona w
1878 roku w
Kurczycach
na Wołyniu,
córka
Michała
Mniszka
Tchórznickiego,
urodzonego w
Sabniach.
Powieściopisarka, Wielka
osobowość.
Urodziła się 24 maja 1878
albo 4 lutego 1880 r.(ta
data została podana na
płycie nagrobnej) w rodzinie
ziemiańskiej na Wołyniu jako
Helena Mniszek-Tchórznicka.
Kształciła się w domu, znała
świetnie cztery języki. W
1899 r. wyszła za mąż – za
Władysława Chyżyńskiego, z
którym zamieszkała w majątku
Platerów na Litwie. Została
wdową zaledwie po kilku
latach małżeństwa; z dwiema
córkami wróciła do
rodzinnych Sabni, położonych
niedaleko Sokołowa
Podlaskiego, i zajęła się
pisaniem powieści.
Dzięki wsparciu Bolesława
Prusa (przyjaciela stryja
Mniszkówny), który stał się
pierwszym recenzentem
rękopisu „Trędowatej”,
oraz finansowej pomocy ojca
pisarki książka ukazała się
w 1909 r. Choć zebrała
krytyczne recenzje, powieść
opowiadająca o miłości
guwernantki Stefci Rudeckiej
i arystokraty Waldemara
Michorowskiego zyskała
ogromną popularność. Do 1938
r. miała przynajmniej 15
wznowień, została też
wielokrotnie przeniesiona na
ekran, m.in. przez Jerzego
Hoffmana w 1976 r.
W 1910 r. Helena Mniszkówna
ponownie wyszła za mąż, za
Antoniego
Rawicz-Radomyskiego.
Początkowo mieszkała wraz z
mężem w Rogalach pod
Łukowem, tam urodziła
bliźniaczki, później razem z
rodziną przeniosła się do
majątku Kuchary koło
Drobina. Choć Radomyski
zmarł w 1931 r., pisarka
została w tej posiadłości do
1939 r. Gdy Niemcy nakazali
jej opuścić dom, wróciła do
Sabni.
Na dorobek literacki Heleny
Mniszkówny składa się
kilkanaście powieści, m.in.
„Ordynat Michorowski”
(1910), „Panicz” (1912),
„Pustelnik” (1919), „Verte”
(1921), „Dziedzictwo”
(1927), „Magnesy serc”
(1930).
W 1993 r. wydano po raz
pierwszy powieść „Słońce” –
na podstawie
zrekonstruowanego rękopisu
(krążyła legenda, że pisarka
kazała się z nim pochować).
Helena Mniszkówna spoczęła
na rodzinnym cmentarzu w
Zembrowie.
za:
Helena Mniszkówna
Helena Mniszkówna wśród
lokalnej ludności była już
legenda za życia.
Tak o niej pisze dr Adam
Jarosiński w roku
1924.

|

Helena Mniszkówna, Fotografia z albumu
rodzinnego
Po
zarekwirowaniu w 1939 roku
przez Niemców majątku męża w
Kucharach Helena
Mniszkówna przeniosła się
wraz z córkami na powrót do
rodzinnych Sabni u swojej
siostry
Józefy
Moniuszko. Tam też zmarła
18
marca 1943 r. Pochowana
została bardzo skromnie w
pobliskim
Zembrowie na rodzinnym
cmentarzu Mniszków i
Moniuszków.
Miałam wtedy trochę więcej jak 13 lat wspomina Lucyna Maksimiak z
Hołowienek. Pamiętam panią w
wózku inwalidzkim. Mówiono
„siostra Moniuszkowej”.
Chodziłam do szkoły do
Sabni, koleżanki mnie
zapraszały do siebie i
zaglądałyśmy czasem do tego
dworu przez płot. Na środku
podwórka stała kapliczka,
którą teraz przestawiono
bliżej drogi. Mniszkówna pod
tą kapliczką siedziała na
wózku. Gdy zmarła, mówiono
„zmarła siostra Moniuszkowej”.
O pisaniu nikt nie
wspominał, nawet ksiądz w
kościele. Pogrzeb był bardzo
skromny. Ludzie dopiero
później zaczęli tym
rozmawiać. Ktoś przeczytał „Trędowatą”
i zaczęli kojarzyć, Że ona
pisała tam o sobie i o
dziedzicu sterdyńskim.
Za:
Katarzyna Markusz ,
"Trędowata" od stu lat

|